
Odwiedzając Portugalię jesienią i zimą łatwo natrafić na ulicy na wózki sprzedawców pieczonych kasztanów. Portugalski przysmak można przyrządzić również w domu w piekarniku, polecam mój sprawdzony przepis na castanhas assadas czyli pieczone kasztany 😁.
Z kasztanami łączy się nierozerwalnie portugalska tradycja Magusto – słyszeliście o niej? Jest ona związana ze świętym Marcinem. 11 listopada rodziny i znajomi zbierają się by przyrządzać razem kasztany, popijać wino lub słodką nalewkę o sympatycznej nazwie jeropiga (czytaj żeropiga). Jak głosi powiedzenie „Em dia de São Martinho, vai à adega e prova o vinho” (w wolnym tłumaczeniu: na świętego Marcina idź do winnicy napić się wina.). Mnie nie trzeba dwa razy namawiać😉.
Skąd wzięła się tradycja Magusto? Dawniej na wsiach ludzie zbierali się by urządzić ogromne ognisko, piec kasztany, popijać wino, śpiewać i bawić się do rana. Nie wiem jak to wygląda teraz na wsi natomiast my mieszczuchy zbieramy się u kogoś znajomego w domu i przyżądzamy kasztany w piekarniku. Oczywiście nie brakuje czerwonego wina i nalewki jeropiga 😉.
Składniki:
-jadalne kasztany
-sól gruboziarnista
- Nagrzać piekarnik do 200C stopni.
- Umyć kasztany pod bieżącą wodą.
- Ponacinać łupinki kasztanów.
- Do miski wlać wody i wsypać 4 łyżki soli gruboziarnistej i wymieszać wodę do rozpuszczenia soli.
- Kasztany wrzucić do osolonej wody i zostawić na 10 minut.
- W piekarniku rozłożyć folię aluminiową a na niej kasztany.
- Piec 30 minut. W międzyczasie można polać kasztany odrobiną osolonej wody.
- Po 30 minutach wyjąć kasztany z piekarnika, obrać z łupinek.
Bom Apetite! Smacznego!

Taaak! Wieczorem, po jesiennym spacerze uliczkami Lizbony, trudno zapomnieć ten zapach 😍
lubię pieczone kasztany od ulicznych sprzedawców ale też lubię je przyrządzić w domu, w piekarniku 🙂