[🇬🇧EN Below]
Prawie codziennie przeżywam ten sam dramat: chcę wysiąść z wagonu metra i nie mogę. Nie wiadomo czy śmiać się czy płakać. Gdy metro podjeżdża na stację, otwierają się drzwi a ludzie na peronie zamiast ustąpić miejsca wychodzącym stoją naprzeciwko wejścia blokując je lub bez ceregieli zaczynają pchać się do środka. O ile w metrze można spotkać cały przekrój społeczeństwa o tyle w pracy człowiek łudzi się, że jest otoczony ludźmi z wyższym wykształceniem i kulturą osobistą. Złudzenia pryskają chwilę po wejściu do biurowca, tuż przy windzie o godzinie 8:45 – 9 (Pozdrowienia dla pracujących w Torres de Colombo). Zbita ludzka masa ulokowana centralnie naprzeciwko drzwi skutecznie utrudnia wyjście z wind. Przedostanie się na drugą stronę korytarza do schodów graniczy z cudem i przypomina survival. Numeru piętra też nie można wybrać ponieważ ktoś strategicznie stanął tak by zasłonić przyciski. Rozumiem, że z rana szczególnie przed pierwszą kawą trudno wymagać logicznego myślenia jednak takich rzeczy uczy się dzieci w podstawówce: by gdzieś wejść trzeba poczekać aż inni wyjdą i zrobi się więcej miejsca w środku. Oczywiście piszę z przymrużeniem oka jednak takich sytuacji można by było uniknąć.
Te scenki rodzajowe przypominają mi o plakatach, które swego czasu wisiały w Lizbońskim metrze. Przedstawiały ogromnego zwierza wpychającego się do środka wagonu metra podczas gdy inni podróżni usiłowali wyjść. Napis „não seja urso” w dosłownym tłumaczeniu na język polski oznacza „nie bądź niedźwiedziem”. O jakiego niedźwiedzia tu chodzi? Z pewnością o niegrzecznego 😉
Słowa „urso” użyjemy w odniesieniu do osoby niewychowanej, zachowującej się niegrzecznie czy wręcz chamsko. Odpowiednik naszego polskiego zwrotu „ale burak”.
Não sejas urso – Nie bądź burakiem / chamem. Nie bądź niewychowany.
Que urso! – Ale burak / cham !
Znacie podobne zwroty? Podzielcie się, zapraszam do komentowania.
Interesują Was ciekawostki językowe i potoczny język portugalski? 🙂
[EN🇬🇧]
Everyday the same drama: on my way home or to work I want to get out of the train but I can’t. People in the subway are standing exactly in front of the door, blocking the exit. Same thing at work between 8:45 and 9h: huge line to get to the lifts. You can’t even choose your floor because someone is strategically standing next to the buttons. If you give up on waiting and choose going up by stairs be prepared for survival: that’s how getting through the crowd feels. I really understand that it’s hard to think logically before the first expresso but come on.
Situations like this remind me of posters I’ve seen few years ago in the Lisbon’s subway: a huge bear on the station enters the train even before other passengers have time to leave. It’s written on the poster „não seja urso” which literally means ” don’t be a bear”. Why bear? Well somehow Portuguese took a bear for a synonym of a rude person, „jerk” or „twat”.
Não seja urso. – Don’t be a jerk.
Que urso! – What a jerk!
If you know any other funny Portuguese expressions share them! 🙂
Aga
Bardzo ciekawy post i spostrzeżenia. Czasem w Hiszpanii jak puszczam osobę wychodzącą z jakiegoś pomieszczenia, w ludzie bardzo się dziwią i koniecznie chcą żebym jednak ja pierwsza weszła, wówczas mówię że najpierw trzeba wyjść żeby moznabylo wyjść. Zdziwienie miesza się z ciekawością i pytają skąd jestem. A ja mówię że z Polski. Aż dziwne że trzeba być z Polski żeby ustąpić w drzwiach🙂🤔 pozdrowienia z Sewilii
The Lisboner
południowcy mogli by się czegoś od nas nauczyć 🙂